Sajd 1
Roztoczańskie Stowarzyszenie Hodowców
Kanarków i Ptaków Egzotycznych

Wyjazd na Wystawę Kanarków do Putte

Listopadowy wypad na „49 ste Internationale Kleurkanarieshow V.v.N.Geel onder de auspicien van de C.O.M, 11 en 12 november 2023 GC Klein Bom – Putte” jest już za nami. Po dwu latach przerwy postanowiliśmy ponownie pojechać na wystawę kanarków kolorowych do Belgii. W trakcie 4 dni od 10 do 13 (2 dni to podróż tam i s powrotem) pokonaliśmy 3300 km. Zmęczenie, owszem było ale satysfakcja przeogromna. Najważniejszy powód wyjazdu – zakup materiału hodowlanego został zrealizowany, w sumie zakupiliśmy ponad 60 ptaków od najlepszych hodowców europejskich. Należy mieć nadzieję, że znów podniesiemy sobie porzeczkę na Roztoczu w hodowli kanarków kolorowych, a może nie tylko kolorowych, bo zakupiliśmy również okazyjnie całkiem niezłe glostery. Ale też trzeba wspomnieć, o chwilach niepokoju jakie przeżylismy. Otóż, zatrzymaliśmy się w Niemczech na parkingu przy Autostradzie na krótki postój, aby skorzystać z toalety i posilić się. A, że pozostało niewiele ponad godzinę do zmroku, postanowiliśmy, że odsłonimy ptaki w transportówkach, aby się najadły i napiły przed całonocną dalszą podróżą. I dla przestrogi dodam, że to był nasz błąd. Oczywiście, jak to na parkingu, kreciło się sporo ludzi, wśród, których znalazł się najwidoczniej ktoś bardzo uprzejmy, który naszym zdaniem zawiadamił niemiecką policję. Bo nie trzeba było długo czekać, gdy bezpośrednio pod nasz samochód podjechał wóz policyjny z energicznymi policjantami, a po chwili kolejny radiowóz z dodatkowymi siłami. Poproszono nas o dokumenty, po czym wyjaśnialiśmy przez prawie godzinę, że nie handlujemy ptakami, a jedynie jedziemy z wystwy i chcieliśmy im pozwolić się posilić przed nocą. W pewnym momencie zrobiło się dość groźnie, przez myśl przebiegło, że w tym całym zamieszaniu mogą nam odebrać ptaki. Jednak, nie odpuszczaliśmy, były telefony do znjomych w celu wytłumaczenia całej sytuacji w języku niemieckim, na miejscu nasz kolega Sławek wyjaśniał po rosyjsku jednej z policjantek, że nie jesteśmy handlarzami za jakich nas biorą. Na koniec, gdy nasze wyjaśnienia zostały przyjęte przez policję, to ta policjantka, która rozmawiała po rosyjsku, można powiedzieć, że zdobyła się na osobistą opinnię, mówiąc na nasze ptaki „krasiweje”. Po czym, nie zarabiając gwiazdki, odjechali. Nauczka na przyszłość dla wszystkich, jeżeli chcecie zadbać o ptaki, szukajcie miejsca bardziej ustronnego, gdzie nie kręcą się rozmaici „uczynni” ludzie.


Warning: Undefined variable $comments_view in /home/kanarkiz/www/wp-content/themes/fascinate/single.php on line 74
Powrót do góry